Wady wzroku są w dzisiejszych czasach bardzo powszechne. Czasami sami nawet nie jesteśmy w stanie jasno ocenić, że ten problem dotyczy również nas. Krótkowzroczność, dalekowzroczność, czy też astygmatyzm to wady, które pojawiają się u społeczeństwa najczęściej. Nie zawsze są też wynikiem naszego trybu życia.
Co zrobić, kiedy obawiamy się o swój wzrok?
Pierwszym krokiem jest nie dać obezwładnić się panice, że faktycznie coś z nami nie tak. Jeśli czujemy, że obraz, który materializuje się przed naszymi oczami, nie jest taki, jaki powinien, to warto udać się na kontrolę do okulisty, który zdiagnozuje problem i pomoże nam go rozwiązać lub złagodzić. Podstawowe badania wzroku, oparte na nowoczesnej aparaturze pozwalają na dokładne określenie rodzaju wady, dlatego zwlekanie z pójściem do lekarza działa jedynie na naszą niekorzyść.
Czym charakteryzuje się astygmatyzm?
Wada wzroku zwana astygmatyzmem oznacza zmieniony kształt rogówki, która zamiast okrągłego, posiada kształt podłużny. Powoduje to nieprawidłowe przenikanie wiązek świetlnych, w rezultacie czego astygmatyk nie widzi obrazów prawidłowo bez względu na odległość, z której patrzy. Jest to tak zwana wada refrakcji, którą można i powinno się korygować. Jeżeli nie zareagujemy, to bardzo szybko nasze życie straci na jakości ze względu na częste bóle głowy i nieprzyjemnie niewyraźne widzenie, które może powodować również mdłości u osób bardziej wrażliwych. W większości przypadków astygmatyzm jest chorobą wrodzoną, co oznacza, że dziedziczymy ją po naszych rodzicach lub dziadkach. Nie znaczy to, że astygmatyzmu nie można nabyć – rogówka może zmienić swój kształt w wyniku urazu.
